Okoliczne zjazdy. Krótko i bez zajawki

Wtorek, 12 czerwca 2012 · Komentarze(0)
Od niedzieli wybierałem się coś pojeździć. Padało non stop:/ Dzisiaj z rana było w porządku to wybrałem się na lokalne miejscówki coś pokręcić po błocie:)
Zaduch straszny, wilgoć masakryczna... Na ul. Sikorskiego mało nie szedłem z zadyszki a jak napędziłem się za jakimś dostawczakiem na skrzyżowaniu z ul. Robotniczą to już czarne plamy widziałem:)
Potem pokręciłem się w okolicy ul. Rodzinnej znów testując ustawienie GoPro. Film poniżej, nie jest źle.. ale jeszcze jakoś dam wyżej kamerę:)
Przy wyjeździe pod nadajnik włączyła mi się kleszczofobia. Jednego znalazłem więc w porę dostał strzała... już mi zajawka zeszła na jazdę bo więcej oglądania nóg po każdej przejechanej łące niż jazdy. Drugi przypałętał się jak szukałem nowej traski w rejonie żółtego szlaku dookoła Rzeszowa. Odechciało mi się jeździć bo widać że taka pogoda sprzyja wysypom tego gówna. Jeszcze na zjeździe do Tyczyna ostro pogoniły mnie dwa kundle, niezbyt przyjazne. Ja piermandole co za dzień.


Polecam 720p HD

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!